Akcje croudfundingowe cieszą się coraz większą popularnością wśród autorów i wydawnictw zajmujących się grami planszowymi. Jeśli dodamy do tego jako autora znaną blogerkę, której komiksy mają sporą rzeszę czytelników w sieci w sumie powinniśmy zauważyć murowany sukces, ale czy aby na pewno.
iGranie z Gruzem jest grą stworzoną i zilustrowaną przez blogerkę, Ilonę „Kobietę-Ślimak” Myszkowską, tworzącą cieszący się dużą popularnością komiks Chata Wuja Freda. Wydana została przez Black Monk, wydawnictwo, które kojarzone jest głównie z serią Munchkin, jednak przy udziale portalu Polak Potrafi. Zebrali razem ponad 70 tys. złotych, co poza wydaniem samej gry gwarantowało wiele dodatkowych nagród.
Samą grę dostajemy w nieco niestandardowym rozmiarowo pudełku, które kryje w sobie planszę do gry, karty postaci wraz z figurkami, kostkę i talie kart używanych do gry plus garść żetonów. Całość jest pokryta grafikami w znanym fanom autorki stylu, okraszonych humorem prosto z jej komiksów. Przy osiągnięciu określonych progów wszyscy wspierający otrzymali podkładkę pod piwo z zasadami (w tym miejscu Kat czuje się wyróżniona – podkładki nie dostała…), małego Gruzka, będącego znacznikiem pierwszego gracza, dodanie kolorowych artworków na tyłach kart postaci oraz bajeranckie białe kostki K6 stworzone przez Q-Workshop oraz dodatkowy deck kart zdarzeń. Dzięki odblokowanym progom można było także dokupić 5 unikalnych postaci dostępnych tylko na akcji (Revv, Człowiek Skurwiel, Kiciputek, Derporożec, Cthulhu) oraz czarną kostkę. Gra polega na symulacji życia poprzez przemieszczanie się pomiędzy pętlą pracy a chillu i od czasu do czasu wpadnięcia w mniejszą pętle symbolizującą dodatkowe zawiłości życia.
Grę zaczynamy od przygotowania planszy i wyboru postaci. W wersji standardowej mamy ich do wyboru 5. Każda z nich posiada zestaw unikatowych zdolności, które pomogą im przejść przez życie albo i nie. Przygotowujemy talie Pracy, Chillu oraz Zaradności i kładziemy je gdzieś koło planszy. Poza postacią każdy z graczy otrzymuje 5 jedzenia i pieniądza jak również 5 kart zaradności. Karty zaradności pozwalają przeszkadzać innym graczom albo ułatwiać sobie życie. Grę zaczynamy na polu startowym a następnie poprzez rzuty kością przemieszczamy się po pętli Pracy i Chillu, czasem wpadając na małe pętle specjalne. Zdarzeniom na dużych pętlach odpowiadają karty zdarzeń odpowiednio Pracy i Chillu, małe pętle znajdziemy na karcie pomocy i ich działanie określamy poprzez rzut kością. Cała gra podzielona jest na 6 tur, na które przypadają 4 rundy. Na początku każdej tury musimy zapłacić czynsz, a na koniec rundy coś zjeść. Grę wygrywa gracz, który zdoła odłożyć do banku marzeń 15 pieniądza i 15 jedzenia.
Jakość elementów jest niezła, jednak pudełko niestety pozbawione jest wypraski i niewymiarowe więc nie do końca pasuje na półkę, a zawartość lata swobodnie. Choć gdyby wydawca zadbał o dobrą wypraskę to pudełko byłoby całkiem fajne, bo przy takiej wielkości wszystkie elementy się w nim mieszczą, bez zbędnego miejsca. Dużym minusem jest brak zalaminowania kart postaci, które były dodatkowo do nabycia na polak potrafi. Figurki są fajne, choć mogły by być większe.
iGranie z gruzem jest grą ciekawą, czymś na kształt gry w życie przeniesionej do akademika. Pomysł fajny, grafika na duży plus. Sukces gry widać chociażby po tym ile osób wsparło akcję, choć muszę przyznać że nie obyło się bez pewnych zgrzytów. Dopóki za akcję odpowiadała Kobieta Ślimak kontakt z osobami, które wsparły był dobry aż do ostatniej wiadomości od niej, że od teraz wszystko w rękach wydawcy i od tej pory, no cóż, szkoda gadać Black Monk nie tylko nie informował na bieżąco o postępach prac, czy ewentualnych opóźnieniach (tu sporych bo grę ludzie otrzymali w lutym, a nie na przełomie listopada\grudnia jak opisywali w akcji). Do tego wszelkie negatywne komentarze czy po prostu pytania o postępy w pracach np. na FB były usuwane, a następnie zablokowano w ogóle możliwość pisania. Mimo wszystko jednak grę otrzymaliśmy i jest ona na wysokim poziomie i naprawdę szkoda, że wydawca nie brał przykładu z innych, którzy robili akcje w podobnym terminie i również mieli opóźnienia, a mimo wszystko na bieżąco o każdej możliwej rzeczy informowali i nawet dorzucili coś na przeprosiny. Podsumowując grę oceniam na 7,5.
Wydawca | Black Monk |
Ilość graczy | 1-5 |
Wiek | 16+ |
Czas gry | 1-2h |
Cena | 129,90zł |
Zawartość pudełka |
|
Nasza ocena | ![]() |
Hej,
dziękujemy za recenzję!
Chętnie Ci doślemy brakującą podkładkę. Napisz proszę maila ze swoimi danymi na adres: igraniezgruzem@gmail.com, a na pewno w krótkim czasie otrzymasz brakujący element.
Przepraszamy za niedogodności.
Pozdrawiam,
Daria Pilarczyk
Black Monk Games
Wow, nie spodziewałam się takiej reakcji, w dodatku na komentarz rzucony zdecydowanie mimochodem :) A jako, że podkładka jest miłym dodatkiem, nie zaś integralną częścią samej gry niezbędną do rozgrywki, nawet nie przyszło mi na myśl zawracać komuś głowę w tej sprawie.
Pingback: GRY PLANSZOWE W PIGUŁCE #509. - Board Times - gry planszowe to nasza pasja