Tym razem trafiła nam się gra-nie-gra. W zasadzie ciężko powiedzieć, czy Story Cubes można zaliczyć do typowych gier, czy raczej do czegoś co posłuży co najwyżej do zabawy i rozwijania wyobraźni. Małe pudełeczko kryje w sobie 9 kości sześciościennych. Na każdej ściance kości znajduje się inny obrazek.
Grę rozpoczynamy od rzutu wszystkimi kośćmi. Następnie osoba rzucająca przygląda się obrazkom i układa z nich historię. I to w sumie tyle. Inni mogą oceniać czy im się podobało, czy nie. Wszystko zależy od tego kto gra i jak umie bawić się słowem.
Słów kilka od Kat:
Szczerze mówiąc nie do końca wiem, co myśleć o Story Cubes w kategorii gier. Owszem, podczas spotkania ze znajomymi można się pobawić kostkami tak „dla śmiechu”, szczególnie jeśli w tym gronie znajdą się osoby z talentem do snucia opowieści, i tych realistycznych i tych całkowicie oderwanych od wszelkich znamion realizmu. Niestety ta zabawa w moim odczuciu jest bardzo krótkotrwała, dość szybko może się przejeść i znudzić, chyba że naprawdę dysponujemy towarzystwem zapalonych (nie mylić ze spalonych) bajarzy. Osobiście potencjał Story Cubes widzę raczej w zestawie z dziećmi. I to nie tylko ze względu na rozwijanie wyobraźni. Owszem, wyobraźnia ważna rzecz, ale obrazkowe kostki wykorzystać można również podczas nauki języka. Zaczynając od naszej ojczystej mowy, a kończąc na dowolnym języku obcym. Budowanie wypowiedzi, panowanie nad jej spójnością, poprawnością, umiejętność wykorzystywania wyrazów bliskoznacznych oraz przemyślenia co i w jakiej formie chcemy przekazać odbiorcy. W czasach gdy czytanie ze zrozumieniem jest umiejętnością niemal nieosiągalną, a nawet krótka wypowiedź na dany temat przysparza więcej problemów niż włosów na głowie, rozwinięcie tych umiejętności w formie niewinnej gry w kostki może być połączeniem przyjemnego z pożytecznym. Kto kiedykolwiek miał okazję przeczytać, jak brzmią krótkie odpowiedzi na pytania na sprawdzianach, jak czasem trudno zrozumieć „co autor miał na myśli”, ten zrozumie.
Ciężko ocenić całość. Ogólnie kości są nieźle wykonane, pomysł na grę też niczego sobie. Zwłaszcza dobry do rozwijania wyobraźni u dzieci. Wariant z grą jednoosobową jest ogólnie bezsensu. Największym mankamentem jest cena, która nie jest adekwatna do tego co dostajemy. Za 9 kości cena powinna wynosić 10-15 zł a nie ponad 30. Niestety ktoś chciał sporo wyciągnąć na sprzedaży. Do tego mamy bardzo dużo dodatków po 9 i 3 kostki wprowadzające kolejne symbole do gry. Zestawyte są z reguły tematyczne, a cała gra jest niezależna językowo. Jako fajną zabawkę do rozwijania u dzieci mógłbym ocenić wysoko ale jako grę dam tylko i wyłącznie 4,5/10.
Wydawca | Rebel.pl |
Ilość graczy | 1+ |
Wiek | 6+ |
Czas gry | 2 – 20 min |
Cena | 39,95 zł |
Zawartość pudełka |
|
Nasza ocena | ![]() |