Zgon

gina-damico-zgon-croak-cover-okladka

W życiu każdej młodej dziewczyny nadchodzi moment, kiedy całkowicie obcy człowiek każde jej wspiąć się po wysokiej drabinie na obiad na dachu. Niemal w każdym przypadku najlepiej w takiej sytuacji odmówić i biec do domu, żeby zadzwonić do psychiatryka, z którego ten człowiek uciekł.

 Co zrobić kiedy ma się tylko 16 lat i totalnie przerąbane. W sumie nabroiło się tak, że rodzice postanawiają wysłać was do wujka na wieś. Bo jaki nastolatek chciałby spędzić lato na farmie dojąc krowy czy coś w tym stylu. Nic dziwnego że Lex nie była zachwycona tym co miał jej zgotować los. Co jednak jeśli wujek wcale nie jest farmerem. Za to lata z kosą i jest samym Ponurym Żniwiarzem.

Zgon przenosi nas do małego miasteczka, gdzie ludzie nie wiodą spokojnego żywota, za to zajmują się przeprowadzaniem dusz zmarłych na druga stronę. Dla nich to najzwyklejsza praca. Więc nie marudź, bierz swoja kosę i do roboty. Ta bardzo lekka historia nieraz ubawi nas zabawnymi sytuacjami i mimo, że chwilami książka jest dość przewidywalna, to jednak nie przeszkadza nam to dobrze się przy niej bawić. Nie polecam jej nikomu, kto szuka czegoś głębszego w obcowaniu ze śmiercią, ale każdemu kto ma wolny wieczór i ochotę na lekką lekturę jak najbardziej. I z chęcią zobaczę kolejne tomy na swojej półce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *